Szkolenie podstawowe Price'a

Trixia

Jest to polana, którą otacza las. Na zachód od niej widać góry, a na północ od polany można zobaczyć dziką i niebezpieczną dżunglę. Na wschodzie znajduje się morze, a na południu, pustynia. Na środku polany rośnie stary dąb, którego gałęzie rozciągają się na kilka metrów.

Smoczyca już czekała na swojego młodego ucznia. Ciężko jej będzie uczyć postaw małego, niedoświadczonego smoka. Już w swojej jaskini dała mu nauczkę za namolność i naruszanie jej osobistej przestrzeni. Stała w bezruchu pod dębem wypatrując ucznia.

Price

Pokracznie wleciał na polanę i wylądował przed smoczycą.
-To od czego zaczynamy?- Spytał niepewnie. Bał się, że znów znów zostanie potraktowany prądem. Oddalił się o kilka kroków i czekał na odpowiedź.

Trixia

-Najpierw musisz umieć latać. Jeśli twój przeciwnik będzie dysponował Mocą Burzy, lub inną wymagającą zręczności, nie poradzisz sobie latając tak jak teraz.- Powiedziała smoczyca.
-Twoje zadanie polega na lataniu w taki sposób, by pioruny, która wyślę, nie trafiły cię. Na początku będzie ich mało i nie będę w ciebie celować. Potem będzie ich coraz więcej, a na końcu, będę w ciebie celować.- Wyjaśniła smokowi zadanie i czekała aż wzbije się w powietrze.

Price

Price zbił się szybko w powietrze niepewnie machając skrzydłami. Czekał na pioruny, które miała zesłać Shinra. Leciał nisko, lecz po chwili wzbił się wyżej. Wypatrywał błyskawic.

Trixia

-Pewniej! Nie bój się!- Krzyczała do smoka widząc, że się boi i jest niepewny. Zesłała kilka piorunów, które uderzyły kilka cali od jego ciała. Jeden nawet musnął jego łapę, lecz nie zrobił mu krzywdy. Co kilka sekund wysyłała pojedyncze pioruny i obserwowała uważnie Price'a.